Jeśli jest jeden jedyny rodzaj buta, którego (wg mnie) facet powinien unikać, to są to sandały. Ja rozumiem, że jest przewiewnie, że noga oddycha, ale raaany... to nie jest sexy:P Za chwilę pewnie posypią się na mnie bluzgi z tego powodu, ale ja naprawdę mam mega zrazę do sandałów. A już zwłaszcza, jak niektórzy Panowie wpadają na szalony pomysł zakładania do nich skarpet:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz